Wiecie, że jedno z najlepszych połączeń na świecie - truskawki ze śmietaną - można przygotować też z użyciem mleka kokosowego? Smak praktycznie ten sam, konsystencja bardzo podobna, dla miłośników słodkości całość można posypać ksylitolem i hicior dzieciństwa w wiernej kopii 1:1 odtworzony w zdrowszej wersji ;) Dlatego zdecydowałam się zaserwować mój pierwszy chia pudding właśnie w tym wydaniu. Wzbraniałam się przed chia jak tylko mogłam ale w końcu i mnie dopadło i chwyciłam kiedyś na promocji za torebeczkę tych ,,cudownych'' nasion. Nie przepadam za modami na superfoods, często mamy mnóstwo polskich produktów, których nie doceniamy, ale wzdychamy do zachodnich trendów za które trzeba zapłacić potężne pieniądze. Poczytałam jednak i przekonałam się do chia ze względu na super właściwości i zawartość kwasów omega 3, których często brakuje w diecie statystycznego Polaka :) Czy ich jedzenie jest obowiązkowe? Oczywiście, że nie. Ale z pewnością jest to ciekawy produkt a chia pudding to kolejny zdrowy deser do wypróbowania.
Dziś bez kaloryczności, bo będzie ona w dużej mierze zależeć od ilości i użytych przez Was składników. :) Warto pamiętać o proporcji 2 łyżki chia na pół szklanki mleka.
