Ponoć perfekcja nie istnieje, ale ten kto zawędrował kiedyś w weekendowy poranek do kuchni w piżamie i ciepłych skarpetach i skoro świt zabrał się za smażenie lekkich ja piórko naleśników na pewno wie, że o ideał można się otrzeć. Póki nie zaczęłam prowadzić bloga byłam człowiekiem bez przepisu - szczególnie naleśniki były na szczycie mojej listy ,,wrzuć i zamieszaj''. I powiem Wam zupełnie szczerze, że znalazłam ideał naleśnikowego ciasta, któremu pozostanę wierna! :) Nie tylko ze względu na smak, konsystencję, chrupkość i elastyczność ciasta, ale chyba najbardziej przekonała mnie ilość składników i trudność wykonania 1/10! :)
kalorie i makroskładniki dla 1 sztuki
Składniki
Składniki na 10 naleśników
► mąka pszenna [1 szklanka / 130 g]
► mleko [2 szklanki / 500 ml]
► jajka [2 sztuki]
Dodatkowo
► szczypta soli
► tłuszcz do smażenia (najlepiej masło :))
Przygotowanie
- W dużej misce wymieszać jajka z mlekiem.
- Stopniowo dodawać mąkę i mieszać do utworzenia gładkiej masy.
- W międzyczasie rozgrzać patelnię.
- Na rozgrzanej patelni rozprowadzić tłuszcz do smażenia (moim ulubionym patentem jest ,,smarowanie'' ciepłej patelni kawałkiem masła w papierku, idealnie sprawdza się do smażenia naleśników :)).
- Wlać na patelnię niewielką porcję ciasta (ok. pół chochelki) i rozprowadzić okrężnymi ruchami.
- Smażyć na średnim ogniu przez 2-3 min do momentu, kiedy brzegi zaczną same odchodzić od patelni.
- Przewrócić i smażyć minutkę z drugiej strony.
- Podawać na słono lub słodko :)
Smacznego!
Etykiety: 3 skladniki, bez cukru, jajka, maka pszenna, mleko, nalesniki, wegetarianskie, Wilcza Szkoła Gotowania