Pewnie część z Was nie uwierzy, że jedno z najbardziej znienawidzonych warzyw świata może być tak pyszne! Poważnie, jeśli nie piekliście jeszcze brukselki, to jest przepis obowiązkowy. Spokojnie, też mam traumę gotowanych, zielonych kulek z dzieciństwa. A dzisiaj sama zeżarłam prawie dwie porcje na raz i coś czuję, że w tym sezonie będzie pieczona w kilogramach :)